Wciąż nowe rozwiązania, ustawy, nowelizacje a tak naprawdę od 2005 roku nic się nie zmieniło i ustawa antylichwiarska notorycznie jest omijana przez parabanki. Antylichwa to temat, o którym już słyszał chyba każdy z nas. Miała dać korzystne rozwiązania kredytobiorcom, a okazuje się, że bardziej im szkodzi, niż pomaga.
Mało tego projekt miał być "klepnięty" w Sejmie juz przed wakacjami 2014, później po wakacjach teraz nie wiadomo czy w ogóle posłowie ruszą go do końca tego roku czy dopiero w 2015. Bo to akurat wybory, zmiany premiera, deflacja, śnieg w USA - zawsze politycy znajdą jakiś powód aby to co ważne dla Kowalskiego nie było załatwione.
Oczywiście uchwalenie wydłużenia wieku emerytalnego czy posłanie 6-latków do szkoły odbywa się w tempie iście ekspresowym i tutaj nic nie mamy - my obywatele - do powiedzenia.
Podstawowa stopa procentowa wynosi obecnie 2%, zaś stopa lombardowa obniżona została o 1% i jest równa 3%. To właśnie o tą drugą chodzi szczególnie, bo na niej opiera się ustawa antylichwiarska. Czy znowu zostanie obniżona? Lichwiarskie oprocentowanie zaczyna się od czterokrotności stopy lombardowej NBP w Polsce. Wcześniej próg wynosił 16%, w chwili obecnej 12%. Wydawać by się mogło, że to idealna wiadomość dla kredytobiorców. Nie będą oni bowiem płacili więcej, niż 12% od danej pożyczki lub kredytu.
Nic jednak nie jest tak kolorowe, jakby się mogło wydawać. Dlaczego? Bo 12% oprocentowania jest, ale banki chcąc zarabiać, wprowadzają dodatkowo wysokie prowizje, dodatkowe ubezpieczenia i inne drobne wydawałoby się opłaty, które w konsekwencji sprawiają, że taki kredyt jest jeszcze droższy i oczywiście mało opłacalny! Biorąc więc pod uwagę ustawę antylichwiarską, jest ona niezwykle szkodliwa i mając pomagać, tak naprawdę szkodzi konsumentom, którzy muszą płacić jeszcze więcej, niż kiedy jej nie było. Czy taki więc był cel jej wprowadzenia? Z pewnością nie tak miało być! Bo co z tego, że otrzyma się kredyt na 12%, jak prowizja wynosić będzie 13%? Ustawa antylichwiarska bardziej więc szkodzi, niż miałaby dawać pożytku.
A skąd przeciętny Kowalski ma wiedzieć, na jakie rozwiązanie się zdecydować, jeśli, nie ma w tym zakresie wiedzy? Należy pamiętać, że wysoka prowizja jest znacznie gorsza, niż wysoki procent. Jeśli bowiem chodzi o krótkoterminowy kredyt oprocentowany na przykład na 10% z zerową prowizją, a kredyt z zerowym oprocentowaniem i 9% prowizją, to ten pierwszy jest zdecydowanie tańszy, bo prowizję płacimy z góry od całości kredytu, zaś odsetki spadają wraz ze spłatami kolejnych rat.
Jedno jest pewne- ustawa antylichwiarska jest nie tylko dziurawa, ale również podważa ona autorytet państwa i daje coraz więcej skutków ubocznych. Czy więc o to właśnie chodziło? Z pewnością nie, więc może pora się nią rzeczywiście zająć?
Więcej na ten temat można znaleźć np. tutaj: https://pozyczkana.pl/czy-w-koncu-kredytobiorca-bedzie-chroniony-prawem-antylichwiarskim
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.